Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Tibia
Dobiłem 30 level w 2006, shakowali mnie. Gra sama w sobie była frytka, dopóki nie pojawili się w niej idioci. (patrz. baluch). Tzn. wtedy mi się wydawała w porządku ale teraz jak patrze to szajs.
(editado)
(editado)
"szajs" sie tworzy przez ludzi jak ty.... tak wogole
Jezeli ci si ena 30 lvlu spodobala to wbij wiekszy i zobaczysz ze moze cie zaciekawic jeszcze bardziej...
Jezeli ci si ena 30 lvlu spodobala to wbij wiekszy i zobaczysz ze moze cie zaciekawic jeszcze bardziej...
No właśnie, ludzie nawet Deserta nie zrobili, a krytykują.
Deserta srerta.
Ja wiem, że obiektywnie ocenić grę można dopiero, jak się ją przejdzie (Tibii się nie da "przejść", ale no załóżmy wszystkie questy zrobić i nie wiem co tam jeszcze można), ale jak gra odrzuca po pięciu minutach (Tibia taka jest), to nie ma co się dziwić, że są słowa krytyki i to bardzo mocne.
Np. dla większości graczy WoWa, AIONa itd. to Tibia to jakaś totalna pomyłka. I ja się nie dziwię, bo sam, za taką uważam Tibię i nie muszę robić Desertów, żeby to powiedzieć.
Ja wiem, że obiektywnie ocenić grę można dopiero, jak się ją przejdzie (Tibii się nie da "przejść", ale no załóżmy wszystkie questy zrobić i nie wiem co tam jeszcze można), ale jak gra odrzuca po pięciu minutach (Tibia taka jest), to nie ma co się dziwić, że są słowa krytyki i to bardzo mocne.
Np. dla większości graczy WoWa, AIONa itd. to Tibia to jakaś totalna pomyłka. I ja się nie dziwię, bo sam, za taką uważam Tibię i nie muszę robić Desertów, żeby to powiedzieć.
ja tez nie lubie batonow kokosowych- nigdy nie jadlem, ale dla prawdziwego zjadacza snikersow baton kokosowy to jakas totalna pomyłka. I ja sie nie dziwie, bo sam batony kokosowe za takie uwazam, i nie musze ich jeść ani wąchać zeby to powiedzieć.
czujesz to?
czujesz to?
No właśnie, wysłałem do Regensburga podanie, abyś otrzymał order Złotego Krzesła.
@Bart669:
A po Desercie byś miał kase na jakiś poziom gry, potem pozabijać cyce i kasa leci.
@Bart669:
A po Desercie byś miał kase na jakiś poziom gry, potem pozabijać cyce i kasa leci.
bardziej cos w stylu " zjadłem, baton kokosowy a pozniej go zwymiotowalem, i dlatego go nie lubie "
jan3d [del] para
Tomalon [del]
właśnie tibia to gra kontrowersyjna innych odrzuca a innych przyciąga i naprawde wara ktoś ją lubi to musicie uważać go za jakiegoś pomyleńca komuś się niepodoba to wara od niego i tyle
Tomalon [del] para
jan3d [del]
Tibia jako gra nie jest aż taka głupia, sam w nią grałem tydzien pare lat temu :P, ale niestety wiele osób, które grają w tą gre są jacyś nienormalni, przykłady dzieci co 15 godzin na dobę grają, lub chcą zabijac jeśli coś im się w grze stanie czy nie odrózniają gry od świata rzeczywistego ... i właśnie tibia przez takich graczy ma taką reputację, ja osobiście wole inne gry
A sam jak by Ci dobrze szło w jakiejś grze i ktoś brutalnie by to przerwał, nie byłbyś na niego wkurzony?
Jeżeli chodzi o zabijanie, to mogę Ci zaprezentować dla odmiany te "lepsze" tytuły gier np. GTA i WoW.
W wowa grają osoby po kilka 2-3 dni bez spania i tutaj nikt o tym nie wspomina.
W wowa grają osoby po kilka 2-3 dni bez spania i tutaj nikt o tym nie wspomina.
Jiler [del] para
Kikson [del]
To ja może wejdę i spytam co taka Tibia, czy nawet WoW może wam dać? Jeśli gra się w jakąś grę kilka lat to jest coś nie w porządku, bo zamiast żyć w danej chwili życiem, tracicie czas i co gorsza, poprzez wczuwanie się nieziemskie, nerwy na takie pierdoły i nie raz oprócz tych kilku/kilkunastu godzin grania tracicie na dyskusje czy rozmyślanie o grze kolejne godziny offline.
Kikson [del] para
Jiler [del]
Traciłeś życie grając w jakąś grę? Ja nigdy. Mam przyjaciół, gram w piłkę, chodzę do szkoły, gram w tibię, gram w inne gry, jakoś szczególnie nie rozmyślam po spędzonych kilku godzinach o danej grze, granie to dla mnie przyjemność, a nie jakieś nerwy. Co najwyżej odwiedzę jakieś forum o tematyce x gry.