Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: »seriale
Obejrzałem jeden odcinek Dextera i jeden odcinek BB. Jednak Dexter jest genialny ^^
Rocky para
Gosen [del]
Klimat Dextera troche popsuło to ze jego sistra poznała prawdę o nim , wczesniej były pokazywane jego dwa oblicza jak rano wchodzil na posterunek z pączkami a w nocy mordował ,teraz tego nie ma pozostała tylko ciemna strona.
Gosen [del] para
Rocky
klimat popsuło kilka zbędnych wątków, kilka absurdów w scenariuszu (to że Dexter znajduje przestępców szybciej niż David Caruso + Vegas i NY razem wzięte to było zawsze, ale potem doszło jeszcze parę, jak np. że on tam praktycznie w ogóle nie pracuje, jak chce coś zrobić to sobie wychodzi po prostu z roboty :D wszystko uchodzi mu na sucho, nikt nie ma podejrzeń co do niego, itd.), słabi główni mordercy od kilku sezonów, brak zaskoczeń fabularnych poza finałami oraz parę innych szczegółów, to że Debra wie akurat nadało urok, ale poza tym jak na finałowy sezon to jest za dużo niepotrzebnych wątków i za mało... wątku głównego, który zmienia się z odcinka na odcinek przez co nie wiadomo dokąd zmierza serial - poza tym, że do końca :P
Marek1234itd para
Gosen [del]
to że Dexter znajduje przestępców szybciej niż David Caruso + Vegas i NY razem wzięte to było zawsze,
Wie kogo szukać i wie gdzie szukać, więc co w tym dziwnego :P
że on tam praktycznie w ogóle nie pracuje, jak chce coś zrobić to sobie wychodzi po prostu z roboty :D
Nie ma trupów to nie ma co robić. Po za tym, pamiętaj, że pomiędzy kolejnymi odcinkami mijają dni, tygodnie, miesiące.
nikt nie ma podejrzeń co do niego
No bo w sumie odnośnie czego mieć podejrzenia?
Debra wie akurat nadało urok, ale poza tym jak na finałowy sezon to jest za dużo niepotrzebnych wątków i za mało... wątku głównego,
Przecież te poboczne wątki napędzają główny.
Wie kogo szukać i wie gdzie szukać, więc co w tym dziwnego :P
że on tam praktycznie w ogóle nie pracuje, jak chce coś zrobić to sobie wychodzi po prostu z roboty :D
Nie ma trupów to nie ma co robić. Po za tym, pamiętaj, że pomiędzy kolejnymi odcinkami mijają dni, tygodnie, miesiące.
nikt nie ma podejrzeń co do niego
No bo w sumie odnośnie czego mieć podejrzenia?
Debra wie akurat nadało urok, ale poza tym jak na finałowy sezon to jest za dużo niepotrzebnych wątków i za mało... wątku głównego,
Przecież te poboczne wątki napędzają główny.
Gosen [del] para
Marek1234itd
-nie wie kogo szukać często, przecież nigdy od początku nie wiadomo kto zabija, on ich znajduje w max 3 odcinki, jedynie Doom's Day go zaskoczył
-nie mijają miesiące, nawet nie dni często, to zależy, ale chodzi o to że sobie siedzi w robocie i nagle coś mu wypada to sobie po prostu wychodzi i nikt na to uwagi nie zwraca, a pamiętam że w pierwszych sezonach bywało że czekał niecierpliwie na koniec żeby w końcu móc wyjść, a nie tak kiedy chce
-podejrzenia powinni mieć wszyscy, którzy widzą jak wygląda jego życie, że często go nie ma w nocy, że to on dzwonił pytać się gdzie jest LaGuerta, że gdzieś na pewno go kamery widziały, że sobie na chama wchodzi do pustych domów i nikt go nigdy nie przyłapuje, że każdy kto go w końcu podejrzewa ginie, itd.
-nie wiem jak wątek romansowy pobocznych postaci czy córka Masuki ma napędzać główny
-nie mijają miesiące, nawet nie dni często, to zależy, ale chodzi o to że sobie siedzi w robocie i nagle coś mu wypada to sobie po prostu wychodzi i nikt na to uwagi nie zwraca, a pamiętam że w pierwszych sezonach bywało że czekał niecierpliwie na koniec żeby w końcu móc wyjść, a nie tak kiedy chce
-podejrzenia powinni mieć wszyscy, którzy widzą jak wygląda jego życie, że często go nie ma w nocy, że to on dzwonił pytać się gdzie jest LaGuerta, że gdzieś na pewno go kamery widziały, że sobie na chama wchodzi do pustych domów i nikt go nigdy nie przyłapuje, że każdy kto go w końcu podejrzewa ginie, itd.
-nie wiem jak wątek romansowy pobocznych postaci czy córka Masuki ma napędzać główny
Marek1234itd para
Gosen [del]
nie wie kogo szukać często, przecież nigdy od początku nie wiadomo kto zabija, on ich znajduje w max 3 odcinki, jedynie Doom's Day go zaskoczy
Ty mówisz głównych zabójcach. Ja o wszystkich, którzy się nawiną.
Co do tego znajdowania w max 3 odcinki to też się nie zgodzę. Brata, tego typa z trzeciego sezonu prawie cały sezon szukał.
a pamiętam że w pierwszych sezonach bywało że czekał niecierpliwie na koniec żeby w końcu móc wyjść, a nie tak kiedy chce
Nie czekał na koniec tylko miał robotę i siedział, teraz widać nie ma i sobie wychodzi ;P
którzy widzą jak wygląda jego życie, że często go nie ma w nocy,
Przecież oni go nie śledzą, więc skąd mają wiedzieć, że go często nie ma wieczorem. Po za tym, przecież to nie jest tak, że go nie ma co noc. Raz na jakiś czas i tyle.
że gdzieś na pewno go kamery widziały,
No ale ktoś musiałby je oglądać a żeby ktoś je oglądał coś musiałoby się stać.
że sobie na chama wchodzi do pustych domów
Nie wchodzi na chama tylko najpierw zapewne patrzy czy nie ma nikogo w okolicy.
każdy kto go w końcu podejrzewa ginie,
-Dołks uznany za seryjnego mordercę
-La Guerta upozorowane zabójstwo
-Quinn sobie odpuścił
Ktoś jeszcze?
nie wiem jak wątek romansowy pobocznych postaci czy córka Masuki ma napędzać główny
No niby fakt, ale moim zdaniem to dobrze, że w serialu dzieje się coś więcej. Po za tym, zawsze można powiedzieć, że są one po to aby pokazać, że pozostałe osoby w serialu mają swoje sprawy i nie zauważają dziwnego zachowanie Dextera.
Mnie na dobrą sprawę tylko irytuje to, że często ma po prostu farta (zwłaszcza w drugim sezonie).
Ty mówisz głównych zabójcach. Ja o wszystkich, którzy się nawiną.
Co do tego znajdowania w max 3 odcinki to też się nie zgodzę. Brata, tego typa z trzeciego sezonu prawie cały sezon szukał.
a pamiętam że w pierwszych sezonach bywało że czekał niecierpliwie na koniec żeby w końcu móc wyjść, a nie tak kiedy chce
Nie czekał na koniec tylko miał robotę i siedział, teraz widać nie ma i sobie wychodzi ;P
którzy widzą jak wygląda jego życie, że często go nie ma w nocy,
Przecież oni go nie śledzą, więc skąd mają wiedzieć, że go często nie ma wieczorem. Po za tym, przecież to nie jest tak, że go nie ma co noc. Raz na jakiś czas i tyle.
że gdzieś na pewno go kamery widziały,
No ale ktoś musiałby je oglądać a żeby ktoś je oglądał coś musiałoby się stać.
że sobie na chama wchodzi do pustych domów
Nie wchodzi na chama tylko najpierw zapewne patrzy czy nie ma nikogo w okolicy.
każdy kto go w końcu podejrzewa ginie,
-Dołks uznany za seryjnego mordercę
-La Guerta upozorowane zabójstwo
-Quinn sobie odpuścił
Ktoś jeszcze?
nie wiem jak wątek romansowy pobocznych postaci czy córka Masuki ma napędzać główny
No niby fakt, ale moim zdaniem to dobrze, że w serialu dzieje się coś więcej. Po za tym, zawsze można powiedzieć, że są one po to aby pokazać, że pozostałe osoby w serialu mają swoje sprawy i nie zauważają dziwnego zachowanie Dextera.
Mnie na dobrą sprawę tylko irytuje to, że często ma po prostu farta (zwłaszcza w drugim sezonie).
Gosen [del] para
Marek1234itd
pierwsze dwa sezony są kozackie, potem podobały mi się tylko pojedyncze odcinki, a scenariusz zaczął się robić co raz głupszy i pełen błędów, Dexter już nawet często w biały dzień szalał, bywało że w miejscach publicznych, tylko że akurat nie było nikogo (słynna scena na lotnisku, i że kamer nie było? :D), a inne osoby w serialu mogą mieć jakieś tło, tylko że w wypadku Quinna to ciągłe ruchanie, kiedyś miał przynajmniej podejrzenia ale odpuścił... Batista w sumie nie wie co ze sobą zrobić, Jamie widzi że go nigdy prawie nie ma i też to łatwo przychodzi wszystko, ogólnie ta policja ich tam strasznie ssie i Dexter rozwiązuje wszystko zawsze szybko i sprawnie - czy oni tam w ogóle rozwiązali jakąś sprawę? wszyscy ginęli praktycznie zanim się w ogóle zdążyli zorientować o co chodzi
Marek1234itd para
Gosen [del]
słynna scena na lotnisku, i że kamer nie było? :D
A co mieli zobaczyć, jedyne co było problematyczne to sam fakt uśpienia, później był na wózku (o ile dobrze pamiętam) później po za kamerami.
Jamie widzi że go nigdy prawie nie ma i też to łatwo przychodzi wszystko,
Piszę po raz kolejny. Akcja nie dzieje się z dnia na dzień. Pomiędzy odcinkami mijają dni, tygodnie.
ogólnie ta policja ich tam strasznie ssie i Dexter rozwiązuje wszystko zawsze szybko i sprawnie - czy oni tam w ogóle rozwiązali jakąś sprawę?
Przecież ty nie widzisz wszystkich spraw jakie mają. Po za tym, trudno im rozwiązywać sprawy jak Dexter ukrywa dowody, poszlaki itp. :P
wszyscy ginęli praktycznie zanim się w ogóle zdążyli zorientować o co chodzi
Po za bratem i tym co obdzierał ze skóry :>
A co mieli zobaczyć, jedyne co było problematyczne to sam fakt uśpienia, później był na wózku (o ile dobrze pamiętam) później po za kamerami.
Jamie widzi że go nigdy prawie nie ma i też to łatwo przychodzi wszystko,
Piszę po raz kolejny. Akcja nie dzieje się z dnia na dzień. Pomiędzy odcinkami mijają dni, tygodnie.
ogólnie ta policja ich tam strasznie ssie i Dexter rozwiązuje wszystko zawsze szybko i sprawnie - czy oni tam w ogóle rozwiązali jakąś sprawę?
Przecież ty nie widzisz wszystkich spraw jakie mają. Po za tym, trudno im rozwiązywać sprawy jak Dexter ukrywa dowody, poszlaki itp. :P
wszyscy ginęli praktycznie zanim się w ogóle zdążyli zorientować o co chodzi
Po za bratem i tym co obdzierał ze skóry :>
Gosen [del] para
Marek1234itd
Ale wiele razy jednak coś się dzieję w miarę ciągłym okresie, a sprawy w policji pokazują te największe i żadnej nie rozwiązali praktycznie jak trzeba...
poza tym Dexter drażnił gdy miał rodzinę, to nie pasowało i zabierało zbyt dużo czasu, jak się w końcu pozbyli to doszedł irytujący Harrison, a poza tym sama postać się zmieniła na bardziej rodzinną i dbającą o innych, to już nie jest psychopata tylko normalny gościu, który zabija złych, popełnia mnóstwo błędów i jeszcze ten wątek z Hannah, dramat - zawsze stawiałem na równi dwóch swoich ulubionych bohaterów fikcyjnych - Dextera i Lighta z Death Note'a, ten drugi upadł, ale upadł tak jak trzeba, stracił kontrolę nad sobą, stał się psychopatą i przesadził co mnie zasmuciło, ale nie był tak głupi jak Dexter ostatnio - obwiniam twórców DN za naciągane wątki alfabetowych detektywów, którzy szczęśliwie i jakimś cheaterskim skillem potrafili znaleźć sprawcę, ale równie dobrze seria mogła się skończyć tak jak po L, a przejechali przez N'a i przejechać równie dobrze mogli kilka sezonów na całym alfabecie póki jakiś master Z go nie rozpracuje :D jeszcze Rita mnie denerwowała - szczęśliwe się jej pozbyli, Harrison denerwuje - na szczęście jest go mało i praktycznie Jamie mogłaby być mamą, no i Hannah to już gruba przesada - trzeba było wbijać na stole, a wbił co innego i kłopotów tylko narobił i teraz te uczucia, ostatnio więcej obyczajówki w Dexterze... Vogel ratuje sprawę, ale też mogłaby być lepiej wykorzystana niż to ma miejsce obecnie
poza tym Dexter drażnił gdy miał rodzinę, to nie pasowało i zabierało zbyt dużo czasu, jak się w końcu pozbyli to doszedł irytujący Harrison, a poza tym sama postać się zmieniła na bardziej rodzinną i dbającą o innych, to już nie jest psychopata tylko normalny gościu, który zabija złych, popełnia mnóstwo błędów i jeszcze ten wątek z Hannah, dramat - zawsze stawiałem na równi dwóch swoich ulubionych bohaterów fikcyjnych - Dextera i Lighta z Death Note'a, ten drugi upadł, ale upadł tak jak trzeba, stracił kontrolę nad sobą, stał się psychopatą i przesadził co mnie zasmuciło, ale nie był tak głupi jak Dexter ostatnio - obwiniam twórców DN za naciągane wątki alfabetowych detektywów, którzy szczęśliwie i jakimś cheaterskim skillem potrafili znaleźć sprawcę, ale równie dobrze seria mogła się skończyć tak jak po L, a przejechali przez N'a i przejechać równie dobrze mogli kilka sezonów na całym alfabecie póki jakiś master Z go nie rozpracuje :D jeszcze Rita mnie denerwowała - szczęśliwe się jej pozbyli, Harrison denerwuje - na szczęście jest go mało i praktycznie Jamie mogłaby być mamą, no i Hannah to już gruba przesada - trzeba było wbijać na stole, a wbił co innego i kłopotów tylko narobił i teraz te uczucia, ostatnio więcej obyczajówki w Dexterze... Vogel ratuje sprawę, ale też mogłaby być lepiej wykorzystana niż to ma miejsce obecnie
martin123154 para
Gosen [del]
breaking bad trzyma poziom do końca :) Szkoda że zostało tylko 5 odcinków jeszcze :(
Gosen [del] para
martin123154
kończą serię czy sezon? ja od wczoraj jednak postanowiłem oglądać, głównie przez komentarze że im dalej tym lepiej - co jest niespotykanym zjawiskiem, bo sama fabuła o kryzysie wieku średniego+rak i zaczęciu robienia tych wszystkich rzeczy to trochę naciągane, ale szczegóły są dopracowane, rozwój postaci jest znośny, dużo o przeszłości bohaterów jeszcze jest do opowiedzenia i ogólnie syf wisi w powietrzu, więc ogląda się przyjemnie
jestem ciekawy czy niektóre rzeczy są możliwe z tego serialu, jak wybuch samochodu poprzez zrobienie spięcia na akumulatorze czy rzuceniu kryształku pioruniana rtęci o ziemię, powodującego taką eksplozję (pogromcy mitów mówią że niby tak...)
a z Dextera zrobiła się telenowela i ogólnie meh, ale oglądam do końca bo lubię, szkoda że tak zmarnowali finałowy sezon i tyle głupot i sztampy
(editado)
jestem ciekawy czy niektóre rzeczy są możliwe z tego serialu, jak wybuch samochodu poprzez zrobienie spięcia na akumulatorze czy rzuceniu kryształku pioruniana rtęci o ziemię, powodującego taką eksplozję (pogromcy mitów mówią że niby tak...)
a z Dextera zrobiła się telenowela i ogólnie meh, ale oglądam do końca bo lubię, szkoda że tak zmarnowali finałowy sezon i tyle głupot i sztampy
(editado)
martin123154 para
Gosen [del]
serial kończą, w sumie dobrze bo Walter staje sie bad assem niemającym już nikogo ponad sobą w biznesie narkotykowym (wcześniej do 4 sezonu miał Gusa) i teraz spokojnie zostanie pokazany jego upadek do tego 16 odcinka :)
P_a_W_e_L123 para
Gosen [del]
Breaking Bad, pomijając dobrą fabułę, postacie itp. to pokazuje, jak należy poprowadzić dobrze serial, Dexter się ciągnie i ciągnie, bez jakiegokolwiek umiaru i staje się tasiemcem, który już się ogląda z przyzwyczajenia
widzialem pierwszy odcinek. dextera uwazam poza pierszym sezonem za syf prison break jak dla mnie scenariusz na fajny film a nie na calosezonowy serial nie mowiac o niedorzecznych kolejnych sezonach ale alkatraz to jest dopiero gowno... ;-)