Asunto: [update] forma

Gram 15 lat i obecny system jest dla mnie idealny xd
ale odrobinkę mogliby to zniwelować

gram 16 lat i nie marudzę :)
(editado)

gram 16 lat i nie marudzę :)
To Ty pierwszy wyskoczyłeś ze stażem i to Ty masz problem z obecnym rozwiązaniem kwestii formy :P ergo- tak, marudzisz xd no offence :P

nauczyłęm się żyć z tak wahliwą formą :) ale zawsze mnie to zniechęcało do budowania ekipy na konsekwentnie, latami trenowanych juniorach. Bo co z tego, że zmarnuję 10 sezonów na wykreowanie top midów czy napadów, jeśli w kluczowym czasie po prostu będą bez formy przez lata?

ja już w moim wieku zapominam co pisałem
ale forma jak moja skacze
wieczorem wysoka a rano niska ;)

jeśli w kluczowym czasie po prostu będą bez formy przez lata?

Spójrz na taki Juventus xd od 1996 chcą wygrać LM
2003- zabrakło Nedveda (złota piłka) by wygrać z Milanem
2015- trafili na megaBarsę
2017- trafili na megaReal

"zawsze coś"
czy Lpool przez 30 lat w premierleague- mieli mega ekipy z Gerrardem, Torresem, Suarezem i de facto (lecz nie de iure) udało się dopiero teraz

mając "matematycznego" sokkera, gdzie pewne działania = ZAWSZE sukces doprowadziłyby do szybkiego znużenia się grą

ale to co podałeś to jest rzeczywistość, a tutaj mamy grę i trzeba wziąć pod uwagę czerpanie przyjemności z niej i z takigo punktu widzenia argument podanyc przez Miocena ma sens, ba, to może być też jeden z czynników zniechęcających użytkoników może nie do grania, ale do walki, powinni dążyć wg mnie do tego, żeby grać jak KRIGAN tj. zawsze walczyć o zwycięstwo bez kiszenia się w ligach poniżej ich poziomów,nie odawać walkowerów nie grac parchami do treningu w wysokich ligach i nie ustawiac naroznych taktyk i taka niska forma u czołowego zawodnika albo ze dwóch jest irytująca

ja tam nie mam specjalnie zdania, podoba mi się pomysł, ale przeżyję jeśli będzie jak jest

jeszcze mi ten nieszczęsny finał LM przyponiałeś, najgorszy ever

mając "matematycznego" sokkera, gdzie pewne działania = ZAWSZE sukces doprowadziłyby do szybkiego znużenia się grą
ale rozumiem te obawy, trzeba by wziąć to pod uwagę

zwycięzca zawsze jest jeden :) co byś nie zrobił ligę wygra tylko jedna drużyna.

tak jak pisałem, gdy gram o wyniki, to na formę mam jedną prostą ripostę - sprzedaje grajka i kupuje takiego z formą :) nie wiem czy taki model gry mieli na myśli twórcy gry, ale tak to wygląda na ten moment.

Nie ma pucharów za najlepszego juniora i najwięcej pieniędzy na koncie. ;]

Z formą jedna rzecz jest pewna!
Świeży junior, zawsze ma bardzo dobrą :P

Forma powinna być zależna od ilości rozegranych spotkań, kontuzji i ewentualnej zmiany klubu.

Od tego już jest zależna dyscyplina taktyczna. Uśrednienie formy na tej samej zasadzie byłoby zbyt zbliżone do siebie

---

powinni dążyć wg mnie do tego, żeby grać jak KRIGAN tj. zawsze walczyć o zwycięstwo bez kiszenia się w ligach poniżej ich poziomów,nie odawać walkowerów nie grac parchami do treningu w wysokich ligach i

16 lat gram
co sezon są 2 cele u mnie
najpierw wygrać Puchar Polski a to może każdy nawet 6 ligowiec
jak sie nie uda to walka o awans w lidze

nie mam pojecia o taktyce ale walka i uporczywość mnie doprowadziła do 2 ligi

Może by wprowadzić coś takiego że kondycja ma wpływ na formę?np. masz tragiczną kondycję to zawodnik nie osiągnie maksa formy..masz świetną to wtedy dopiero może.. jak długo nie trenuje się kondycji u zawodnika to spada ze świetnej np gdy zawodnik ma kontuzję 30 dni to spada mu kondycja to forma także zależnie od tej kondycji?

Riquelme w sezonie 2005/2006 miał max przeciętną kondycję i nadboską formę. I co teraz? XD :P

To jest gra... napisałem to odnośnie uregulowania jakoś tej formy u zawodników.